Pani Jeziora
Chłodną ma dłoń
W jej ręku trzcina
Śmiertelna broń
Tuliła łódki
Jak matka swe dziecię
I szły na wodę
Tułając po świecie
Błękit jeziora
Wzywa mnie wciąż
Falą niesiona
Odnajdę swój dom
W hołdzie Pani Jeziora
Zbierzemy się tam
Rzucimy trzciny
Pożółkłe od ran
I odejdziemy
Żegnani pieśnią fal
O świcie słońca
Gdy jezior niknie czar...
- KONIEC -
Styczeń - sierpień 2012
Już koniec? Halo! Nie zdążyłam przeczytać całości!
OdpowiedzUsuńNie usuwaj bloga, muszę przeczytać :) Daj szansę czytelniczce;)
Pozdrawiam!
Spokojnie, nie mialam takiego zamiaru;)
UsuńTajemnica Wody pozostanie tutaj po prostu, jako blog zakonczony. :D
Przepraszam za brak polskich znakow, ale z telefonu pisze :)
Podrawiam cieplo,
Quarraena
Jestem ci wdzięczna za to, że mogłam przeczytać tak niezwykłe opowiadanie. Mam nadzieję, że powrócisz kiedyś z kontynuacją albo czymś innym. Będę czekać. :*
OdpowiedzUsuńOjej. Przeczytałam właśnie i nie rozumiem, czemu ją zabiłaś. Mogła przeżyć albo ożyć jakimś magicznym sposobem! Nie lubię, kiedy na koniec powieści umiera główna bohaterka:(
OdpowiedzUsuńA ten brat wilk mógł się pojawić wcześniej:/
Mimo wszystko gratuluję, że udało Ci się zakończyć opowieść i pozdrawiam:)